Jak zapusty to pączki muszą być. Wprawdzie tłusty czwartek jutro, ale kto powiedział, że nie można obchodzić tłustej środy? Pączki są smaczne każdego dnia. Ten przepis podpatrzyłam na blogu Gosi, a pączki noszą nazwę "Anielskich" być może coś w tym jest, bo smakują palce lizać.
Składniki:
5 dag drożdży
1/2 kg mąki
2 żółtka
około 10 dag masła
10 dag cukru
1 szklanka mleka
tłuszcz do smażenia
cukier puder do posypki
marmolada z różą
Drożdże rozpuszczamy w letnim mleku z 1 łyżeczką cukru i odstawiamy na około 20 minut do wyrośnięcia.
W międzyczasie roztapiamy masło i studzimy. Następnie przesiewamy mąkę do dużej miski, dodajemy do niej mleko z drożdżami, cukier, żółtka oraz roztopione masło i wyrabiamy ciasto drożdżowe. Powinno być niezbyt lepkie tak by odchodziło od ręki. Formujemy 4 równe kule z ciasta i zostawiamy pod ściereczką do wyrośnięcia na około 30 minut.
Po wyrośnięciu ciasto powinno podwoić swoją objętość. Rozwałkowujemy 1 kulę, można podsypywać mąki by ciasto nie przywierało do wałka. Następnie delikatnie odznaczamy szklanką okręgi jeden obok drugiego,( to jedynie zaznaczanie miejsc gdzie należy położyć marmoladę) nakładamy po łyżeczce marmolady i przykrywamy drugą rozwałkowaną płachtą ciasta. Wykrawamy okręgi szklanką w miejscach "pagórków" wypełnionych nadzieniem. Tym sposobem nadzienie jest zamknięte szczelnie w środku między dwoma warstwami pączka.
Zostawiamy przygotowane wypełnione nadzieniem pączki by odpoczęły na jakieś 20 minut i smażymy na rozgrzanym tłuszczu. Ja użyłam oleju, ale podobno najlepsze pączki wychodzą na smalcu. Następnym razem użyję smalcu. Pączki smażymy częścią z nadzieniem do dołu, a po zarumienieniu ich odwracamy na druga stronę. Wykładamy na papierowe ręczniki by odsączyć tłuszcz i posypujemy cukrem pudrem.
Z resztek zrobiłam mini pączki o średnicy małego kieliszka. Takie na raz :)
Smacznego!
Tradycyjne najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze domowe :)
OdpowiedzUsuńtakich pączków nigdy dość!
OdpowiedzUsuńNigdy mi się nie znudzi ich smak
OdpowiedzUsuń