Spontanicznie znalezione w lodówce składniki :
1 średnia cukinia
8 średnich pieczarek
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
2 jajka
świeża natka pietruszki
i oczywiście ziemniaki w ilości około 1 kg
A do wykończenia:
bułka tarta
masło do wysmarowania tortownicy
sól i pieprz do smaku - ja użyłam pieprzu cytrynowego
żółty ser - można zetrzeć na tarce, ja poszłam na łatwiznę i ułożyłam na wierzchu plastry
Ziemniaki obrać i ugotować, ugnieść na pure. Obrać, pokroić w kostkę i zeszklić na oliwie cebulę i czosnek, dodać pokrojone w kostkę: cukinie i pieczarki, dusić do zmięknięcia. Dodać szczyptę soli i pieprzu. Do pure ziemniaczanego dodać 2 surowe jajka, duszone pieczarki z cukinią, sól, pieprz do smaku oraz posiekaną natkę pietruszki. Wszystko ze sobą dokładnie połączyć. Powstanie masa, którą przekładamy łyżką do tortownicy wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą.
Na wierzch masy ziemniaczanej można zetrzeć trochę sera żółtego, lub ułożyć po plasterku sera. Na samym końcu obsypujemy masę bułką tartą i zostawiamy na niej kilka cieniutkich listków masła, co sprawi, że zapiekanka będzie na wierzchu rumiana i chrupiąca. Wkładamy do piekarnika na 30 minut. Po tym czasie tort jest gotowy do jedzenia, ale warto odczekać aż nieco ostygnie, wtedy najlepiej się kroi. Można podawać z sosami, ale mnie smakuje najlepiej bez dodatków. Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz